środa, 31 października 2018

SZCZĘSTOTLIWOŚĆ :)

Witajcie moi Kochani! :)
Dzisiaj chciałam poruszyć temat dosyć dziwny a jednocześnie oczywisty. Jest to temat Energii Szczęścia, osobiście nazywam to SZCZĘSTOTLIWOŚCIĄ. Jest to temat dość kontrowersyjny, jeżeli otworzycie swój umysł, wówczas zrozumiecie o co mi chodzi. Najpierw należałoby zapytać samego siebie co zrobić żeby być szczęśliwym człowiekiem? Co jest potrzebne do szczęścia? Pieniądze? Kobieta lub mężczyzna? Duży dom z basenem? Zastanówmy się przez chwilę... Wybierzcie spośród wszystkich rzeczy jedną która przychodzi wam na myśl jako pierwsza... Może to być zdobycie osoby która nam się podoba, zarobienia miliona dolarów czy pokonanie ciężkiej choroby. Cokolwiek... Mogę się założyć że po zdobyciu tej rzeczy będziesz się czuć dużo szczęśliwszy, czy szczęśliwsza. Ale jak długo będzie to trwało? Przez jaki czas będziesz się tym cieszył, czy cieszyła? Tydzień, miesiąc i co później. Co nowego będzie potrzebne do szczęścia?  Szczęście tak naprawdę nie jest tylko bywa, lecz myślę że każdy to zna - czym go nazwać to najtrudniejsze. Każdy z nas szuka tego szczęścia i wydaje nam się, że będzie ono stałe, że jak coś się posiądzie albo zgromadzi to, to nam wystarczy. Wydaje się że szczęście jest tym co nabywamy, ale tak naprawdę szczęście jest stanem ducha i naszą dyspozycją psychiczną. Im więcej wierzymy że będziemy coś mieć, im więcej cieszymy się tym co mamy, im więcej myślimy dobrego o wszystkim, łatwiej nam jest twierdzić że jesteśmy szczęśliwi. W Teorii mistrza Junga szczęście to dążenie do dojrzałości, do odnalezienia siebie. Największym szczęściem jest odnalezienie i zaakceptowanie siebie takim jakim się jest. Nie tylko co mamy ale też to co złego się skończyło daje nam to poczucie. Intensywne życie jest samo w sobie największą wartością, dopóki nie jesteśmy chorzy nie doceniamy tego. Z wiekiem czasu uświadamiamy sobie, że żyjemy w spokoju społecznym, w sensie nie ma wojen, cieszymy się z ładnej pogody, jest to zwiększenie świadomości co jest w życiu najważniejsze. Jest również pasja życia, dzięki której doceniamy sobie, że żyjemy, budzimy się rano.
Dużym problemem wśród społeczeństwa jest to że non stop powtarzamy, że jesteśmy samotni. Ludziom się wydaje, że jak nie mają rodzin, dzieci to oni są samotni. Na około jest wielu ludzi, do których można się  uśmiechnąć. Nie mówmy sobie że jesteśmy samotni. A nóż za ścianą czeka ktoś, kto chciałby wypić z Wami chociaż kawę :) czy zjeść kawał dobrego ciacha :) Bądźmy otwarci na innych.
Odkrywajmy w sobie również swoje pasje, ponieważ to one dają nam wiele radości. My nadajemy sensu naszemu życia. Tym kim jesteśmy, jakie mamy zamiłowania, co lubimy robić w wolnym czasie. To właśnie wolny czas pozwala na odkrywanie siebie.
Niestety przez narzucane nam przez media czy innych negatywnie nastawionych do życia, czy wciągniętych w wir zdobywania walczymy o to czego pragniemy i dlatego mówi się, że walczymy o nasze szczęście. Należy sobie uświadomić że szczęście można znaleźć we wszystkim. Wystarczy tylko inne spojrzenie :) Na przykład zwykły kubek z herbatą. Niby nic ale zobaczcie jakie to proste. Mamy kubek, z herbatą - ciepłą, możemy sobie usiąść i ją wypić. W krajach Afrykańskich czegoś takiego nie ma :( Mieszkańcy muszą chodzić kilometry po wodę.
Doceńmy to co mamy, cieszmy się każdą chwilą, którą żyjemy bo nie wiemy ile nam jeszcze zostało. Uśmiechajmy się, nie chodźmy z zakwaszoną minką. :) A co najważniejsze rozwijajmy się kochani bo to jest najważniejsze. Znajdźmy chwilę dla naszych pasji, dla siebie. Bo nie tylko rzeczy materialne mogą być naszym szczęściem :)

Powodzenia moi Drodzy :) Szukajmy szczęścia bo to jest najważniejsze :)
 

2 komentarze:

  1. Dodam trochę do Twoje, nomen omen, mądrego wpisu: "Znajdźmy chwilę dla naszych pasji, dla siebie. " - dzisiejszym problemem jest inicjatywa. Każdy jest bierny w myśl zasady "należy mi się". "Dużym problemem wśród społeczeństwa jest to że non stop powtarzamy, że jesteśmy samotni. "--- jest to ułuda wynikająca z lenistwa. Jak jestem "samotna" dzwonię do koleżanki i wyciągam ją na miasto. Albo biorę faceta na randkę. Albo biorę farby i idę z dzieckiem pomazać ścianę w dziecięcym pokoju. "IT'S MY LIFE, IT'S NOW OR NEVER" - znasz tą piosenkę?A jakbym nie miała przyjaciół to bym się zapisała na karate/kurs szycia/kurs językowy/zajęcia z lepienia garnków i poznałabym kogoś... Lenistwo i egoizm to dwa smoki, które zjadają dzisiejsze społeczeństwo. Egoizm - należą mi się przyjaciele + lenistwo -nic nie robię żeby ich mieć. A w gruncie rzeczy przyjaźń jest wymagająca- gdy ktoś jest chory zapylasz pół województwa żeby mu zawieźć leki, a gdy ma gorszy dzień kombinujesz w biurze jak z nim pogadać przez telefon, żeby wesprzeć. Moim zdaniem szczęście to suma kilku czynników: tego, co nam wraca z naszego altruizmu/egoizmu, tego co kochamy i jak o to (nie)dbamy, oraz tego czego od życia chcemy (i jak bardzo czasem w tym błądzimy)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak znam to Bon Jovi http://fainbory.com/9XfZ . Zgadzam się z Twoim wywodem. Przez ostatnie dni zrozumiałam że należy dbać o siebie :) Jeżeli o siebie dbamy jesteśmy szczęśliwi. Inni ludzie i rzeczy kiedyś mogą przeminąć. A my będziemy zawsze ze sobą - tak kolokwialnie pisząc. Więc by być szczęśliwym należy żyć pełną piersią :)

    OdpowiedzUsuń